Niestety , przykro mi...

W związku z tym , że Julia nie napisała ani raz na blogu , jestem zmuszona ją usunąć. Co prawda pozostały jej dwa to dosyć mało jak na napisanie co najmniej (nno niewiem..) 5 postów , ale moja ''miarka się przebrała''. Pisałam do Juli kilkakrotnie , i SMS-y , i e-maile , dzwoniłam . Pewnego razu zadzwoniłam do Juli powiedziała tylko że ma słaby tydzień , nie może pisać i z bardzo smutnym głosem rozłączyła się . Nie chcę być przeciwko  i nie chcę wszystkich nastawiać przeciwko niej , ale niestety przykro mi z powodu , że nie napisała....